Biegać samemu czy w grupie?

Bieganie to aktywność, która w ostatnim czasie cieszy się bardzo dużą popularnością. Biegamy rano, biegamy wieczorem. Jedni szybciej, inni wolniej, jedni dla poprawy wydolności, inni by schudnąć, jeszcze inni by postawić na sportową rywalizację i pokonywanie granic niemożliwego. Bez wątpienia same zawody to jedno, ale regularne treningi to jeden z najbardziej istotnych elementów całej tej układanki. Pojawia się jednak pytanie – lepiej biegać samemu, czy może w grupie?

***

Ilu biegaczy, tyle opinii. Jedno jest pewne, każde rozwiązanie ma swoje mocne i słabe strony. W każdym znajdziemy zarówno wady, jak również i zalety. Dziś postaramy się to przybliżyć nieco bliżej.

Bieganie w grupie

Uwielbia taką formę biegania naprawdę wielu biegaczy, ale zazwyczaj są to osoby, które nie mają jakiegoś specjalnego planu treningowego, tylko biegają dla przyjemności, dla bycia aktywnym, dla zrzucenia zbędnych kilogramów i dla samego towarzystwa. Plusami biegania w grupie jest na pewno to, że mamy obok siebie kogoś, a to już nam całkowicie wystarczy. Często bardzo trudno jest się zmobilizować do treningu. Nie chce nam się wyjść, pogoda nie taka, jak powinna, samopoczucie nieodpowiednie. To wszystko sprawia, że często rezygnujemy z treningu, jeśli nie mamy go zaplanowanego z kimś. Biegając z koleżanką lub z grupą znajomych wiemy, że jesteśmy jedną całością i wszyscy razem zbieramy się w danym miejscu, by przeżyć kolejną biegową zabawę.

Biegnąc z kimś jest na pewno nam dużo bezpieczniej. Nie musimy pokonywać ścieżek biegowych samotnie, nie musimy co chwilę oglądać się za siebie, sprawdzać, czy ktoś za nami nie biegnie, czy ktoś nie pojawi się za zakrętem. Zawsze bieganie w grupie daje większe poczucie tego bezpieczeństwa i świadomość, że skoro jesteśmy z kimś, to na pewno nic złego się nam nie stanie.

Bieganie można połączyć ze spotkaniem towarzyskim. Biegamy, ale jednocześnie wymieniamy się doświadczeniami, rozmawiamy o życiu, o codziennych problemach i troskach, o tym wszystkim, co nas na co dzień otacza. I choć bardzo często zadyszka uniemożliwia nam rozmawianie przez cały czas, to mimo wszystko te rozmowy w trakcie treningu są bezcenne.

W bieganiu w grupie ważne jest również to, że jeden drugiego motywuje. Bardzo często biegnąc samemu stajemy, bo wydaje nam się, że już nie damy rady, nie możemy oddychać, bolą nas nogi, jest nam naprawdę źle. Kiedy zaś biegniemy w grupie lub chociażby z jedną osobą po boku, to wówczas mamy większą mobilizację, by nie stawać. Skoro oni mogą to ja nie? Mam zepsuć im trening? Zatrzymać się i dać innym pobiec dalej? Mówimy sobie takie rzeczy, by się zmotywować i pokonywać dalej kolejne kilometry.

Biegając w grupie, zawsze jest wesoło i śmiesznie. Można żartować, rozśmieszać grupę, opowiadać zabawne rzeczy, a to wszystko sprawia, że nawet się nie obejrzymy, a ilość pokonanych kilometrów minie nam dosłownie w jednej chwili.

Bieganie samotne

Choć na temat biegania w grupie można byłoby rzec naprawdę wiele dobrego, to mimo wszystko treningi samotne również mogą nieść za sobą wiele pozytywnych aspektów. Na pewno taka forma biegania jest zdecydowanie lepsza dla osób, które trenują poważnie, dążą do polepszania wyników i mają odpowiednio rozplanowany plan treningowy. Nie jest bowiem łatwo znaleźć osobę, która musi wykonać trening w takim samym tempie i z taką samą ilością kilometrów. Biegając samemu, wszystko można krok po kroku dokładnie zrealizować.

Samotne bieganie to także sposób na pobycie samym ze sobą. Mamy dość pracy, ludzi wokół, codziennych obowiązków, zmartwień. Chcemy na chwilę się wyciszyć. Zakładamy ubranie i wychodzimy z domu i biegniemy, biegniemy przed siebie cały czas. Godzina treningu potrafi postawić każdego człowieka na nogi. A jeśli mamy ochotę możemy założyć na uszy słuchawki i pokonywać kilometry czy dźwiękach swojej ulubionej muzyki.

Zwolenników biegania w grupie, jak również i tych co biegają samotnie jest wielu i każdy stawia na to, co odpowiada mu bardziej. Sport ma być przyjemnością i nawet, jeśli robimy coś dla poprawy wyników, zawsze mamy czerpać z tego radość i satysfakcję. Bo to właśnie jest kluczem do tego, by być szczęśliwymi, spełnionymi ludźmi.