Kiedy tylko na horyzoncie widać już nowy rok, każdy z nas biegaczy zaczyna obmyślać plany na kolejne 12 miesięcy. Życiówka, pierwszy w życiu maraton, biegi górskie, czy może jeszcze inne pomysły? Każdy z nas w zależności od tego na jakim etapie biegania się znajduje, takie też tworzy sobie cele, które potem z większym lub mniejszym powodzeniem stara się realizować krok po kroku. Dziś o tych właśnie postanowieniach biegowych noworocznych chcielibyśmy napisać nieco więcej. Jakie stawiamy sobie cele biegowe? Co chcemy poprawić? Nad czym popracować?
***
Wydłużenie dystansu
Najczęściej spotykanym celem, przeważnie biegaczy amatorów jest wydłużenie dystansu. Do tej pory udało nam się bez zatrzymania zrobić sześć kilometrów, a tak bardzo marzymy o dziecięciu. Najważniejsza zasada o jakiej należy pamiętać – nic na siłę. Musimy zdać sobie bowiem sprawę z tego, że jeśli źle podejdziemy do tematu biegania, może ta przygoda szybciej się dla nas skończyć, niż się sama zaczęła. Wydłużamy dystans powoli, na spokojnie i wedle naszych możliwości, tak, aby przede wszystkim nie nabawić się kontuzji i nie stracić zapału do biegania. Okres zwiększania kilometrażu powinien trwać od 6 do 16 tygodni, a stabilizacja, a więc utrzymanie kilometrów na stałym poziomie przez kolejne 4 – 10 tygodni, w zależności od tego, jak bardzo dystans zwiększyliśmy. Jesteśmy przekonani, że mądrym trenowaniem z pewnością w tym roku uda nam się kilometraż zwiększyć. A jeśli zależy nam też przy tym kilometrażu na nieco szybszym tempie, dobrze jest wprowadzić do treningów biegi tempowe i szybkościowe.
Zwiększanie dystansu:
- 5 km – 10 km – zwiększamy kilometraż do 30 km w tygodniu, robimy minimum trzy treningi, w tym jedno długie na minimum 10 km
- 10 km – do półmaratonu – zwiększamy kilometraż do 50 km w tygodniu, robimy minimum cztery treningi, w tym jedno długie wybieganie na minimum 18 km.
- połówka do maratonu – zwiększamy kilometraż do minimum 60 kilometrów w tygodniu, robimy 4 – 5 treningów, w tym długie wybiegania na około 32 km.
Wprowadzenie jogi
Ale co ma ona wspólnego z bieganiem? Okazuje się, że może mieć wiele i każdemu biegaczowi może ona pomóc w codziennych treningach. Joga jako postanowienie to bardzo dobry pomysł dla każdego. Dzięki zajęciom można znacząco wzmocnić ciało, poprawić sylwetkę, zapanować nad oddechem, jak również i uspokoić emocje. Wszystkie te elementy razem mają znaczący wpływ na to, jak wygląda technika biegu biegacza, czy jego radzenie sobie fizycznie, ale i psychicznie na konkretnym dystansie. Wybierając się na zajęcia jogi, z pewnością warto wybrać grupę początkującą, tak by można było poznać wszelkie podstawy i odpowiednio się w nie wdrożyć. Kilka spotkań z joginem, a z pewnością poprawi się nasza gibkość, siła, jak również i koncentracja. W dni nietreningowe, na pewno warto uprawiać ją dwa razy w tygodniu. Można chodzić na zajęcia, a kiedy opanujemy technikę, można postawić na jogę w zaciszu własnego domu.
Nauka bycia konsekwentnym
Konsekwencja w sporcie to niezwykle ważna rzecz, która wpływa przede wszystkim na to, jak wygląda aktywność w naszym życiu. Jeśli chcemy biegać wciąż dalej lub wciąż szybciej, trzeba być konsekwentnym w swoim działaniu. Nie ma znaczenia, czy za oknem jest upał czy mróz, pada śnieg, czy wieje – skoro mamy do wykonania trening, powinniśmy go wykonać. Jeśli chodzi więc o konsekwencję w bieganiu, to na pewno powinien to być jeden z głównych punktów na naszej liście noworocznych postanowień.
Schudnięcie!
Każdy biega mając zupełnie inny cel, ale z pewnością bardzo duża grupa osób biega po to, aby po prostu schudnąć. Jeśli więc mamy do zrzucenia kilka kilogramów, wpisujemy to na listę naszych postanowień i zaczynamy nasz plan realizować. Na pewno warto od razu postawić na zdrową, zbilansowaną dietę, a do tego wybrać 3 – 4 treningi regularnego biegania w tygodniu. Lepiej biegać wolniej, a dłużej, bo to właśnie w bieganiu sprawdzi się najlepiej. Odchudzanie to 70% dieta i 30% aktywność. Zacznij stosować się do istotnych zasad, a kilogramy na pewno poszybują w dół. Dołączamy do każdego posiłku białko, jemy posiłek po treningu maksymalnie do godziny od jego zakończenia, nie pomijamy posiłków, pijemy dużo wody.
Początek biegania w terenie
Nic nie jest lepsze dla organizmu, jak bieganie w lesie. Prawdą jest, że oczywiście asfalt pozwala nam biegać dużo szybciej, jednak w żadnym wypadku asfalt nie jest w stanie zastąpić treningów w lesie. Piękny krajobraz, czyste powietrze, cisza, spokój, brak samochodów, pieszych i świateł. Mamy cudowne leśne ścieżki, zróżnicowany teren i miękkie podłoże idealne dla naszych stawów. Czy można chcieć czegoś więcej? Im więcej będziemy biegać w lesie, tym znacząco poprawi się nasza kondycja. Warto więc mieć to na uwadze i nawet, jeśli w lesie biegniemy wolniej, to uwierzcie – podczas zawodów ten trud i większy wysiłek na pewno się opłaci.
Zrobienie życiówki
Bardzo wiele osób wraz z końcem roku robi sobie podsumowanie dotychczasowego roku, jednocześnie planując zrobić życiówkę na danym dystansie. Może 5km w 20 minut, 10 kilometrów zejść poniżej 50 minut? Każdy z nas ma inne oczekiwania względem swojej osoby, ale na pewno chęć pobicia rekordu życiowego, to bardzo dobry pomysł na noworoczne postanowienia. Oznacza to tylko jedno – trzeba trenować, jeszcze bardziej trenować i jeszcze mocniej trenować, bo drogą do sukcesu jest nasza ciężka, intensywna praca. Powinniśmy wspomóc się gotowymi planami treningowymi lub skorzystać z pomocy osoby, która się na tym zna i która dołoży wszelkich starań, by móc nam zrealizować nasze marzenie.
Zmotywowanie kogoś do biegania
Bez wątpienia takie postanowienie, to dobry sposób na to, by zyskać kompana do biegania, a jednocześnie i by zarazić kogoś do tej formy aktywności. Warto dużo na ten temat mówić, warto wspomnieć o pozytywnych zaletach biegania, pokazać swoją energię, zadowolenie i uśmiech. Kiedy już ktoś zachłyśnie się naszymi opowieściami i zechce z nami wyjść pobiegać, zróbmy mu delikatny trening, taki, który go zmotywuje, a nie załamie. Powoli, spokojnie, na początku krótko. Jeśli odpowiednio do tego podejdziemy, to na pewno bardzo szybko dana osoba z chęcią do nas się przyłączy.
Nie poddawanie się
Przewodnie hasło każdego biegacza to nigdy się nie poddawaj. Jest to podstawa w tym sporcie, bo nawet jeśli mamy gorszy czas, jeśli nie zawsze jest kolorowo i jeśli zdarza się, że nie zrobiliśmy tego, na czym nam zależy, to nigdy nie można się poddać. Dziś jest gorzej, jutro będzie lepiej. Zawsze trzeba wierzyć w siebie i wciąż stawiać sobie poprzeczkę, by móc z każdym kolejnym treningiem starać się do niej doskoczyć.
Podsumowanie
Jeśli biegamy, to bez wątpienia postanowienia noworoczne to główny cel, na jakim należy się skupić. Zawsze warto planować, by mieć plan działania. Jeśli go mamy, na pewno nasze treningi będą bardziej owocne, a konsekwencja w bieganiu nie będzie stanowiła absolutnie żadnego problemu.