Żaden biegacz nie lubi kontuzji, choć większość z nas zmaga się z nią raz na jakiś czas. Czasami wystarczy złe postawienie stopy, upadek na oblodzonej drodze, a czasami niewłaściwy sposób biegania, który powoduje bóle i dyskomfort w trakcie uprawiania aktywności fizycznej. Co więc zrobić, gdy już nas ta kontuzja dopadnie?
***
Po pierwsze – odpocząć
Jeśli odczuwamy ból lub mamy problemy z poruszaniem, zostawmy wszystko i odpocznijmy. Nie biegajmy kolejnego dnia na siłę, nawet jeśli ból jest niewielki. Nie róbmy ćwiczeń angażujących ciało do treningu, bo to nie wyjdzie nam na dobre. Powoli, spokojnie dajmy ciału odpocząć. Zregenerujemy się, trzy dni nie róbmy nic, a jeśli po tych dniach nadal czujemy ból, wówczas warto wybrać się na wizytę do fizjoterapeuty lub lekarza ortopedy.
Po drugie – ćwiczmy, ale inne partie ciała
Nawet, jeśli kontuzja wyłączy nas z ćwiczeń na kilka dni, nie musimy nie robić nic. Warto niewątpliwie postawić na trening innych części ciała, nadal pozostając w ruchu. Może podczas jazdy na rowerze ból jest nieodczuwalny? A może dobrze jest zacząć pływać? Wzmocnić brzuch? Popracować nad górnymi partiami ciała?
Po trzecie – odpowiednia dieta
Jeśli zastanawiasz się, co ma wspólnego dieta z kontuzją, odpowiadamy – wiele. Warto postawić na pokarmy, które są bogate w kwasy tłuszczowe omega – 3, jak również i produkty przeciwzapalne. W naszej diecie powinien znaleźć się więc łosoś dziko żyjący, zdrowa wołowina czy na przykład nasiona chia. Dobrze jest też postawić na kurkumę, na imbir, na większą ilość owoców i warzyw.
Po czwarte – wzmacnianie mięśni
Nawet, jeśli podczas biegania nabawiliśmy się kontuzji, można zastosować odpowiednie ćwiczenia, które nasze mięśnie wzmocnią i pozwolą nam lepiej przejść przez okres rekonwalescencji, a następnie też i ochrony przed kolejnymi kontuzjami. Bardzo dobrym wyborem są opaski oporowe. I nie można absolutnie zapomnieć o core stability, bo mocne mięśnie głębokie, to przede wszystkim ochrona przed kontuzjami.
Po piąte – dobry masażysta
Bez wątpienia dobry masaż może okazać się mieć duże znaczenie, jeśli chodzi o kontuzje. Idealnie sprawdza się masażysta lub fizjoterapeuta sportowy, który ma odpowiednią wiedzę w zakresie kontuzji i który będzie w stanie zaoferować nam takie rozwiązania, by jak najszybciej postawić nas na nogi.
Po szóste – powoli do przodu
Nawet, jeśli już nie czujemy bólu, nie stawiajmy od razu po kilku dniach na mocny trening. Niestety, kontuzja ma to do siebie, że powrót może nie zawsze nas zadowalać czy satysfakcjonować, szczególnie, gdy mieliśmy doskonałą formę. Zacznijmy od powolnych, krótkich treningów, przyzwyczajmy nogi do biegania i systematycznie z każdym kolejnym treningiem wydłużajmy dystans.
Podsumowanie
Jedno jest pewne, jeśli mamy kontuzję, te sześć prostych kroków może okazać się zbawienne, jeśli w grę wchodzi powrót do pełnej sprawności. Stosując je, z kontuzją poradzimy sobie prędzej, niż moglibyśmy się spodziewać.
5 myśli na temat “Sześć kroków do wyzdrowienia po kontuzji”